Wybrzeże Algarve ciągnie się przez ponad 150 kilometrów. Gdzie się zatrzymać? W którym miejscu zdecydować się na nocleg? Oto 7 zasad, które powinny ułatwić Wam decyzję!
Gdzie spać w Algarve?
7 zasad, które ułatwią Wam decyzję!
1. Nie zatrzymuj się w Faro
Faro jest urocze i ma bardzo klimatyczną starówkę, ale będąc w Algarve z pewnością będziecie dużo podróżować po całym regionie, a może i dalej.
W Faro będziecie mieli co robić, plusem jest też bliskość lotniska, ale za to utkniecie w korku. Na dodatek najciekawsze miejsca (w tym chociażby słynne jaskinie czy malownicze plaże ze skałami wynurzającymi się z morza) znajdują się dość daleko od Faro, więc wycieczki będą czasochłonne.
Zobacz też > Pierwszy raz w Algarve – wszystko co musisz wiedzieć, czyli informacje praktyczne
2. Rezerwuj z wyprzedzeniem
Algarve nie jest jeszcze mocno popularną destynacją wśród Polaków, natomiast Portugalczycy, Hiszpanie, Niemcy i Brytyjczycy jeżdżą tam na potęgę. Baza noclegowa jest spora, ale popyt jest jeszcze większy. Dlatego zdarzają się problemy z dostępnością hoteli i kwater, szczególnie w top sezonie (okres wakacyjny).
Ja zderzyłam się z tym w sierpniu, gdy na 3 tygodnie przed wyjazdem nie mogłam znaleźć żadnej sensownej (pod kątem lokalizacji i ceny) opcji.
Dlatego jeżeli wybieracie się w sezonie letnim, bukujcie miejsca z conajmniej 2 miesięcznym wyprzedzeniem – wówczas macie gwarancję fajnego wyboru i nie utkniecie w jakimś bezsensownym miejscu tylko dlatego, że nie było alternatywy.
Bazę hoteli znajdziecie np. na Booking.com. Drugą opcją z której często korzystam jest tez Airbnb, chociaż przyznam, że na ten serwis w Algarve się akurat nacięłam… Ale to już zupełnie inna historia.
3. Wybierz miejsce na zachód od Faro
Żelazna zasada szukania noclegu w Algarve – najciekawsze miejsca znajdują się na zachód od Faro.
Jeżeli więc szukacie dobrej bazy wypadowej do zwiedzania Algarve, rozejrzyjcie się za noclegiem w tamtych okolicach – najlepiej gdzieś pośrodku regionu, między Albufeira a Portimao – wówczas wszędzie będziecie mieć relatywnie blisko (w założeniu, że macie auto).
Zrezygnujcie z miejscowości Albufeira i Vilamoura – chyba, że lubicie imprezować lub potykać się o rzesze brytyjskich turystów.
4. Interesują Cię słynne jaskinie? Wybierz okolice Lagos i Portimao
Znane z pocztówek, przepiękne portugalskie jaskinie i najsłynniejsze plaże Algarve znajdują się w ogromnej większości w okolicy miast Lagos (tu baza hoteli w Lagos) i Portimao (hotele w Portimao).
Jeżeli więc chcecie zrobić „beach hopping“, będzie to doskonałe miejsce dla Was!
5. Szukasz niższych cen? Zrezygnuj z nadmorskich miejscowości
Algarve jest co tu dużo mówić – drogie, zarówno jeżeli chodzi o zakwaterowanie jak i np. restauracje. A już napewno w top sezonie (lipiec – sierpień).
Jakby tego było mało, jak już wspominałam, miejsca w hotelach i mieszkania rozchodzą się tam w zawrotnym tempie – ja na 3 tygodnie przed wylotem nie mogłam znaleźć nic w rozsądnej cenie przy założeniu, że chcę zatrzymać się w jednej z miejscowości nad samym morzem (nie w hotelu nad samym morzem – o tym pod kątem dostępności i budżetu mogłam zapomnieć; po prostu w nadmorskim miasteczku).
W końcu udało mi się zabukować przez Airbnb całkiem (ze zdjęć) porządne (ale wciąż nietanie) mieszkanie. Niestety po przyjeździe okazało się, że internetowe zdjęcia kompletnie rozmijały się z rzeczywistością (mega skrzypiące łóżko, grzyb w łazience, szkoda gadać).
Starałam się więc znaleźć jakieś nowe miejsce dla siebie na te kilka dni. Niestety w Vilamoura (miasteczko z nieszczęsnym mieszkaniem z Airbnb) wszystko było albo ultra drogie albo pobukowane. Może i dobrze, bo sama miejscowość jakoś wyjątkowo mnie też nie urzekła.
W końcu znalazłam przepiękny, pięciogwiazdkowy (!) hotel z basenem (Penina Golf Resort), polem golfowym, pyyyyysznym śniadaniem i darmowymi shuttle busami na lokalną plażę w Alvor. 8 kilometrów od morza, za to … w tej samej cenie co te straszne, zagrzybione mieszkanie w Vilamoura.
Także jeżeli chcecie mieć dużo lepszą jakość za te same pieniądze i macie wypożyczone auto – szukajcie miejsc położonych nieco dalej od morza.
A jeżeli zależy Wam na oszczędności i jeszcze nie jesteście zalogowani w AIRBNB łapcie mój KOD ZNIŻKOWY AIRBNB na 110 zł (KLIKNIJ), ważny przy Waszej pierwszej rezerwacji 🙂 #najlepiej
6. Nie lubisz tłumów? Wybierz małe miasteczko zamiast turystycznego kurortu
Jeżeli męczą Cię tłumy turystów, przepychających się nadmorskim deptakiem, nie przepadasz za zatłoczonymi plażami albo nie jesteś fanem turystycznych restauracji, klubów i przepełnionych pubów karaoke, zrezygnuj z miejscowości takich jak Vilamoura i Albufeira (mekki imprezowiczów; pierwsza trochę bardziej selektywna), Lagos czy Portimao.
Zamiast tego poszukaj klimatycznego mieszkania albo lokalnego hotelu w okolicach Alvor, Carvoeiro, Benagil, Alporohinhos lub Gale. Dodatkowy atut: ceny powinny być nieco niższe a plaże mniej zatłoczone! 🙂
7. Nie lubisz jeździć tam, gdzie wszyscy? Zatrzymaj się na zachód od Lagos
Na zachód od miasta Lagos zaczynają się mniej turystyczne tereny. Od Burgau (hotele w Burgau) do miasteczka Sagres (cudowne, klimatyczne miejsce z najbardziej wysuniętym na południowy-zachód przylądkiem w Europie, czyli Capo de Sao Vicente – zobacz hotele w Sagres) nie ma już co prawda ma plaż – za to możecie liczyć na piękne, zielone tereny, hotele z nieziemskim widokiem na klify lub puste plaże (np. Memmo Baleeira lub Pousada Sagres) i nieco niższe temperatury niż w pozostałej części Algarve.
A jeżeli szukacie jeszcze mniej turystycznych klimatów, wybierzcie się do przepięknego regionu Aljezur, znajdującego się na północ od Algarve, nad samym oceanem. Słupek rtęci spada o około 8-12 stopni Celsjusza, ale w zamian dostajecie szerokie, puste i bardzo malownicze plaże z lekką bryzą, idealne do uprawiania surfingu. Mi w tamtym rejonie podobało się chyba nawet bardziej niż w Algarve 🙂
Dodatkowo region Aljezur jest położony w dużej mierze na terenie parku narodowego (Parque Natural do Sudoeste Alentejano e Costa Vicentina) więc opcji noclegowych jest może niewiele i infrastruktura też ograniczona, natomiast oznacza to również bardzo małą liczbę turystów, a to akurat duuuży plus, na który w samym Algarve nie możecie raczej liczyć.
Miasteczka w Aljezur dobre na bazę wypadową (kliknij na miasteczko, żeby przejrzeć hotele):
Z łatwością dotrzecie tam autem – ja bardzo polecam Wam wypożyczalnię Auto Rent na lotnisku w Faro. Więcej o tym w TYM wpisie.
Dziękuję za bardzo przydatne informacje. Czy mogę prosić jakieś informacje na temat wynajmu auta we afro na lotnisku jedziemy w pierwszy tygodniu września koszt na 4 dni łatwość wynajmu itp..bede wdzięczny
Maciek
Witam i mam pytanie czy aby tu się nie wkradł błąd? – „Vilamoura (imprezowe serce Algarve), Albufeira (mekka brytyjskich emerytów)”
Albufeira wszędzie piszą, że to imprezowa mekka Algarve.
Trochę zgłupiałem teraz bo wybieram się ze znajomymi poimprezować i pozwiedzać, a wyląduje w mekce emerytów 😉
hej hej
sorki faktycznie wkradł się błąd
Jak jedziesz poimprezować to zarówno Albufeira jak i Vilamoura są dobrym wyborem. Różnica jest taka, ż Vilamoura jest trochę bardziej hmm, „selektywna”. mniej klubów, droższe kluby. Albufeira bardziej tłoczna, kluby bardziej masowe. co kto lubi.