Hongkong to jedno wielkie centrum handlowe. Roi się tu zarówno od ekskluzywnych butików, małych osiedlowych sklepików jak i wszechobecnych targów, bazarów i straganów w zasadzie ze wszystkim, co tylko jesteście w stanie sobie wymyślić. Tu po prostu nie sposób nie wydawać pieniędzy, więc jeżeli kochacie shopping, to jesteście w dobrym miejscu!
Najciekawsze targi w Hongkongu
(do każdego z nich traficie wpisując jego nazwę w Google Maps)
1. LADIES MARKET
Ladies Market to podobno największe targowisko w Hongkongu i mimo nazwy, nie sprzedaje się tam rzeczy tylko dla kobiet.
Znajdziecie tam wszelkiej maści badziewie – od typowo chińskich, machających łapką kotków z plastikowego złota, przez mikrofony do karaoke, magnesy z napisem PARIS, stylizowane na stare notesy w stylizowanej na skórę oprawie, chińskie stroje z łatwopalnego materiału, po najróżniejsze podróbki, w większości sprzedawane „spod lady”. Diory, Chanele, Korsy, Longchampsy, Mulberry, Taghauery, Rolexy i Kenzo a nawet Comme de Garcons (!). Torebki, saszetki, okulary, plecaki, buty, zegarki – co tylko chcecie. Chętnych nie brakuje.
Ladies Market robi się najciekawszy nocą, kiedy na ulice okalające targowisko wychodzą lokalni tancerze, akrobaci i śpiewacy karaoke. Ubaw nie z tej ziemi! 🙂 Powłóczcie się też po okolicy w poszukiwaniu pysznego streetfoodu!
2. JADE MARKET
Niewielki, zadaszony kompleks, w którym sprzedawane są wyroby z jadeitu – biżuteria, figurki i różnej maści akcesoria, często wykonywane ręcznie. Warto obejrzeć towar na kilku stoiskach przed zakupem i mocno się targować.
Zdarzają się oczywiście jadeitopodobne, tanie wyroby (większość sprzedawców o tym informuje) ale można też trafić naprawdę piękne rzeczy – ja zostałam posiadaczką dwóch par srebrnych kolczyków z jadeitami, za które łącznie zapłaciłam ok. 60 zł.
3. GOLDFISH MARKET
Market to może za wiele powiedziane – to nie targ, a w zasadzie ulica z kilkoma sklepami, w których sprzedawane są rybki. Chińczycy wierzą, że te złote przynoszą szczęście i bogactwo.
4. TARGI SPOŻYWCZE
Znajdziecie je w wielu miejscach w Hongkongu ale polecam Wam te na Mong Kok – jeden z nich jest z resztą zaraz obok Jade Market. Na tego typu targach znajdziecie głównie standy w owocami, warzywami, rzeźników, sprzedawców ryb i owoców morza (uwaga na ryby wyskakujące z wiader! Jedna zaatakowała mojego męża – chociaż wydaje mi się, że on po prostu ma wyjątkowe szczęście do tego typu zwierzęcych historii – na Bali ugryzła go małpa 🙂 ).
Co mnie mocno zaskoczyło na targach z jedzeniem – mimo, że dookoła panuje mocno średni porządek, owoce i warzywa są czyste, równo ułożone, apetycznie podane. Duży plus!
Dajcie znać, jakie jeszcze targi polecacie! 🙂 Podobno gdzieś w Hongkongu jest jeden niesamowity targ, w połowie na świeżym powietrzu a w połowie zadaszony, na którym można znaleźć autentyczne, chińskie, jakościowe wyroby – od zastawy stołowej po piękne, tradycyjne stroje kobiece. Bez kiczu i tandety. Jeżeli macie namiary, koniecznie dajcie znać! 🙂
Dodaj komentarz