Długo zastanawiałam się, gdzie w Warszawie zrobić przyjęcie z okazji chrztu. Pytałam znajomych, przeszukałam chyba pół internetu… Trochę to zajęło ale w końcu znalazłam idealne miejsce, które mogę Wam dziś szczerze polecić.
Idealne miejsce na chrzest (przyjęcie)
w Warszawie
Gdzie w Warszawie zrobić przyjęcie z okazji chrztu? Sporo czasu zajęło mi znalezienie idealnego miejsca. Po przejrzeniu internetu i po rozmowach ze znajomymi zastanawiałam się nad kilkoma opcjami:
Moje mieszkanie: niby wygodnie, bo nie trzeba nigdzie jeździć a na miejscu mam łóżeczko, przewijak i inne wygody. Ale przy liczbie gości 20+ nie pomieścimy się. No i nie do końca uśmiechało mi się potem sprzątać 😉
Kawiarnia dla dzieci: bo wesoło i kolorowo. Ale szybko przeliczyłam, że dzieci będzie „aż” czwórka, wliczając w to mojego Szkraba, więc chyba bez sensu, tym bardziej, że bardzo niewiele miejsc jest przystosowanych również pod sporą ilość dorosłych, którzy chcą usiąść i „zjeść normalny obiad”.
Garden party: zastanawiałam się też nad niewielką, kameralną restauracją z ogródkiem (był sierpień), taką gdzie można zrobić szwedzki stół i wyprawić przyjęcie na stojąco. I o ile to by się pewnie dobrze sprawdziło wśród młodszej części gości, podejrzewałam, że ciocie i wujkowie nie byliby zachwyceni.
Restauracja / hotelowy brunch: bardzo wygodna opcja, bo wszystko podane i niczym nie trzeba się martwić. A hotelowy brunch dodatkowo zakłada opcję „all you can eat”, więc brzmi opłacalnie. Aaaaale. Synek wciąż był bardzo mały (nieco ponad 2 miesiące), ja karmiłam piersią, on dużo jadł i jakoś nie widziałam siebie, karmiącej przy restauracyjnym stoiku lub wśród gości.
I właśnie wtedy, przeglądając któryś już post na facebookowych grupach typu „Mama w Warszawie”, przypomniało mi się, że moja znajoma otworzyła na Żoliborzu studio fotograficzne. Na dodatek studio mieściło się w domu z ogrodem (idealnie, szczególnie że było lato) a Paulina wynajmowała je również pod najróżniejsze okazje – szkolenia, warsztaty, eventy.
Pomyślałam, że być może będzie to ciekawe miejsce na moje przyjęcie! Fakt, może trochę mniej standardowo, ale co tam!
Idealne miejsce na chrzest (przyjęcie)
w Warszawie
Studio Śmiała 79 (tu ich Facebook) mieści się na parterze pięknego domu na Żoliborzu – na jednej z takich uliczek, co gdy się na nie wjeżdża, człowiek myśli sobie „Ach, gdybym tylko miała tu dom!”.
Do dyspozycji gości jest salon, kuchnia, łazienka i bardzo ładny taras z niewielkim ogrodem. Miejsce sprawdziło się na moje przyjęcie z okazji chrztu z kilku powodów:
1. Było sporo możliwości aranżacji przestrzeni.
Ja zdecydowałam się na dość tradycyjny podział, czyli zasiadaną część jadalnianą w salonie i bufet w kuchni (chociaż jest też możliwość urządzenia szwedzkiego stołu i przyjęcia na stojąco). W salonie rozstawiłam stoły i krzesła (były już na „wyposażeniu” studio, mega wygoda!), położyłam obrusy.
Na stole – przystawki i delikatne kwiaty (na giełdzie kwiatowej na Bakalarskiej kupiłam trochę lilii i eustomy – pierwsze dają fenomenalny zapach a drugie długo żyją), na ścianach – dekoracje ze zdjęć Małego. Obok stołów kanapa dla gości zmęczonych siedzeniem przy stole (wiadomo jak to jest…).
A w kuchni (na Śmiałej mają bardzo ładną, przestronną kuchnię z wyspą, zobaczcie zdjęcia na końcu tego wpisu) – zastawa i ciepły bufet na wyspie a na starym, stylowym stole tuż obok pianina – ciasta.
2. Na wyposażeniu Śmiałej było dostępnych mnóstwo rzeczy.
Od stołów i krzeseł, przez całą zastawę, po część dekoracji, w tym piękną huśtawkę w stylu boho w ogrodzie. Dzięki temu bardzo niewiele rzeczy musiałam zorganizować sama.
3. Mogłam udekorować Studio według mojego widzimisię.
Balony (zdecydowałam się na wypełniony helem srebrny napis MIKI, który zawisł w ogrodzie, ale nie polecę Wam żadnej konkretnej firmy, bo moja literka „K” padła już następnego dnia; na zdjęciu „M” jest złote bo niestety srebrna literka odfrunęła nam podczas wieszania i musieliśmy w ekspresowym tempie domówić drugą a były tylko złote; ale i tak chyba prezentuje się całkiem nieźle), zdjęcia, lampiony, kwiaty, koce, lampki, świece – mogłam przystroić miejsce zgodnie z moją wizją, co nie byłoby takie łatwe, lub nawet i niemożliwe, gdybym wybrała restaurację.
W rozwieszeniu wszystkiego pomógł Mąż (pojechał tam dzień wcześniej) i cudowne Właścicielki Śmiałej – Paulina i Ilona.
Psst! Jeżeli jesteś Mamą lub spodziewasz się Maluszka, wpadnij do mojego sklepu internetowego Bonjour Mommy z najbardziej kobiecymi ubraniami ciążowymi i do karmienia 🙂
4. Mogłam w ciszy i spokoju nakarmić Małego.
Dla mnie chyba najbardziej istoty punkt. Nie musiałam karmić przy restauracyjnym stoliku ani w hallu na oczach wszystkich. Na pierwszym piętrze była kanapa, na której mogłam spokojnie usiąść z Synkiem i nikt mi nie przeszkadzał a karmieniu czy przewijaniu.
5. Można zaaranżować miejsce dla dzieci.
Dzieci jak wspomniałam nie było wiele, za to ponieważ na miejscu był kawałek ogrodu, mogły tam w spokoju (i bezpiecznie!) bawić się, biegać i grać w piłkę. Ani nikt nie przeszkadzał im, ani one nikomu. Ja wychodziłam do ogrodu z wózkiem, gdy Mały był śpiący, żeby uciec nieco od szumu rozmów, które toczyły się w salonie i na tarasie.
6. Rozliczałam się za godziny.
Nie musiałam wynajmować całego miejsca na cały dzień – rozliczaliśmy się za godziny, włączając w to czas na rozwieszenie i zebranie dekoracji.
7. Sama wybierałam catering.
Pewnie dużo prościej byłoby zrobić przyjęcie w restauracji i nie martwić się załatwianiem cateringu, ale za to mogłam wnieść swoje napoje i wino (a to wiadomo, ogromna oszczędność vs. restauracja), osobno wybrać catering a osobno ciasta, przy okazji wspierając biznesy znajomych.
Tu polecam Wam dwie firmy do zapisania:
Patiseria – Patrycja ma własną pracownię słodkości i robi przepyszne i wyjątkowo piękne ciasta, również w wersji bezglutenowej czy wegańskiej!
Ferment Praski – restauracja, która na co dzień mieści się w warszawskim Koneserze. W menu dominuje raczej wariacja na temat kuchni polskiej, natomiast ofertę cateringu szyją na miarę. Pyszne jedzenie, własnego wypieku chleb (w duecie z masłem rozmarynowym rozszedł się w kwadrans i nawet moja Mama, która sama piecze chleb i NIGDY nie eksperymentuje z przepisem, pytała tym razem o recepturę), świetna obsługa i baaardzo przystępne ceny (a porównywałam kilka polecanych miejsc z wyższej półki). Do tego wszystko pięknie podane, a przy organizacji przyjęcia na Śmiałej również przyrządzane na miejscu, bo jest tam kuchnia, więc świeżo i na gorąco.
8. Przyjęcie kosztowało mnie mniej vs. restauracja
Organizacja przyjęcia na Śmiałej podliczając wszystkie koszty (wynajem, catering, dekoracje, napoje, ciasta) kosztowała mnie mniej niż restauracja ze średniej/wyższej półki (nie mówię ani o Atelier Amaro ani o jadłodajni na wylotówce z Warszawy; wyceniałam takie miejsca jak chociażby Boathouse lub brunch w Bristolu). Tu mała dygresja – finalny koszt i to, jak będzie się rysował vs. obiad w restauracji zależy oczywiście od tego, co sobie wymyślicie, bo są różne ceny dekoracji i cateringów, tak jak są różne ceny knajp.
TUTAJ łapcie namiary na Studio Śmiała 79. I pamiętajcie też, że Dziewczyny wynajmują miejsce pod najróżniejsze okazje!
Co sądzicie o tym miejscu?
Zorganizowalibyście tu przyjęcie z okazji chrztu czy wolicie bardziej tradycyjne rozwiązania?
Moniko, gdzie zamówiłaś takie ładne serwetki (chodzi mi o te Chrzest Święty Mikołaja) 🙂
Kasiu, moja siostra zamawiała na Pakamera lub DaWanda (już nie pamięta)
Bardzo fajne miejsce… muszę też je polecać moim klientom na chrzest
Taaak, i bardzo wygodnie z maluszkiem a to najwazniejsze 🙂