Heja! Zapraszam Was na pierwszy weekendowy mini-przewodnik po Wiedniu. Co zobaczyć w Wiedniu przez dwa dni? Przekonajcie się!
Gdzie na weekend: Wiedeń
Co zobaczyć w Wiedniu? Dzień #1
07:00 Przyjazd do Wiednia
W moim przypadku przyjazd pociągiem PKP Intercity relacji Warszawa – Wiedeń. Zobacz też > Pociąg z Warszawy do Wiednia
08:00 Check in w hotelu
Grunt to wybrać dobry hotel (mój hotel w Wiedniu) albo mieszkanie (tu kłania się Airbnb – łapcie 110 zł zniżki na pierwszą rezerwację TUTAJ) w centrum miasta. To kluczowe chociażby z uwagi na fakt, że potem wszędzie (albo prawie wszędzie) macie pieszo 🙂
Ze stacji PKP Haufbanhof do centrum dojedziecie np. czerwoną linią metra U1 (przystanek Karlsplaz znajduje się przy samej Operze Wiedeńskiej). Możecie kupić albo bilet jednorazowy (2,20 euro) albo wykupić 2-dniową Vienna City Card (21,90 euro), która uprawnia Was nie tylko do darmowej komunikacji miejskiej (nie dotyczy autobusów turystycznych hop on – hop off) ale też do wielu zniżek w sklepach i muzeach. Kupicie ją tu > Vienna City Card
Zobacz też:
09:00 śniadanie
Podczas mojego pobytu było super gorąco, więc zdecydowałam się tylko na cappuccino, ale ciekawy wybór śniadaniowni znajdziecie tuta > Śniadanie w Wiedniu
10:00 spacer po centrum i katedra Świętego Stefana
Centrum miasta to masa przepięknych, bogato zdobionych kamienic, liczne restauracje, kawiarnie i sklepy. Warto przejść się na spacer i wczuć się w klimat miasta. Kierujcie się w stronę katedry Świętego Stefana, która jest najbardziej charakterystycznym po Operze punktem Wiednia i jedną z największych atrakcji miasta.
Wstęp do kościoła Świętego Stefana jest bezpłatny, wejście na wieżę widokową to koszt ok. 5 euro.
Gdzie na weekend: Wiedeń
11:00 Kanapki u Trześniewskiego
Slogan reklamowy tego miejsca brzmi „Niewypowiedzianie smaczne” nie bez przyczyny – wyobraźcie sobie Austriaków wypowiadających nazwisko „Trześniewski” 🙂 To jeden z wielu polskich akcentów w Wiedniu. Krakowiak Franciszek Trześniewski przyjechał do Wiednia na przełomie XIX i XX wieku i w 1902 roku otworzył niewielki sklepik z kanapkami, który w swoim założeniu miał być niedrogim bistro / fast foodu dla przechodniów.
Dziś lokal Trześniewskiego (przy ulicy Dorotheegasse, parę kroków od Katedry Świętego Stefana) jest prawdziwie kultowym miejscem w Wiedniu (z ankiet przeprowadzonych wśród Wiedeńczyków wynika, że lokal zna ponad 90% mieszkańców!), w którym „warto bywać”. Znajdziecie w nim kanapki z pastami o różnym smaku (łącznie 18 rodzajów past do wyboru), na specjalnie wypiekanym chlebie. Podobno każdy klient zamawia przeciętnie 4 kanapki. W ośmiu wiedeńskich filiach co roku sprzedaje się łącznie … 4,5 miliona kanapek!
Ciekawostka: słowo „bistro” pochodzi z języka rosyjskiego i oznacza nic innego jak „szybko” 🙂
Gdzie na weekend: Wiedeń
12:00 Opera Wiedeńska
Słynną Operę Wiedeńską można zwiedzać wyłącznie z przewodnikiem. Co godzinę startuje kilka grup w różnych językach. Bilety można kupić na 20 minut przed startem wycieczki – koszt to 7,50 euro od osoby (nie ma zniżek na Vienna City Card, niestety).
Świetnym pomysłem i z pewnością niesamowitym doświadczeniem jest również wykupienie biletów na samą operę („wejściówki“ możecie upolować nawet za 5 euro, bilety w pierwszych rzędach potrafią natomiast kosztować nawet 300 euro – duuużo więcej niż w Operze Narodowej w Warszawie, ale jednocześnie sporo mniej niż w porównywalnych jakościowo londyńskiej Royal Opera House, czy nowojorskiej Metropolitan Opera). Wejściówki kupicie na ostatnią chwilę (przygotujcie się na ogromne kolejki), bilety natomiast bukujcie z dużym wyprzedzeniem (podobno min. 2 miesiące).
Mi niestety nie udało się wejść na wieczorną operę (codziennie grana jest inna), ponieważ od lipca do końca sierpnia jest wakacyjna przerwa i żadne nie są wystawiane 🙁
Aha, uważajcie na rozstawionych po całym mieście przystojnych panów w stroju Mozarta. Sprzedają bilety na operę, nie jest to jednak opera wystawiana w Operze Wiedeńskiej przez zespół Opery Wiedeńskiej i orkiestrę Filharmonii Narodowej.
13:30 Wurst, czyli szybki lunch
Weekend w Wiedniu nie może obyć się bez czterech rzeczy: Tortu Sachera, Wiener Schnitzla, wafelka Manner oraz austriackiego Wursta! Vis a vis Opery Wiedeńskiej (obok fontanny) znajdziecie słynną budkę z zielonym zającem „BITZINGER“ serwującą wurstamy, precle i …. szampana Moet Chandon 🙂 Koniecznie próbujcie klasycznego wursta lub wersję z serem i musztardą. Są podawane w zestawie z kromką ciemnego chleba. Do akompaniamentu klasycznie – piwo, lub bardziej glamour – lampka Moet Chandon 🙂
14:30 Pałac Schönbrunn
Pałac Schönbrunn, czyli w wolnym tłumaczeniu „piękna fontanna”, jest położony kilka stacji metrem od Opery Wiedeńskiej (załóżcie sobie ok. 20 minut drogi). Wycieczka po pałacu (zwiedzającym udostępnione są 44 komnaty spośród 122) oraz okalających go, niesamowitych ogrodach i parku (tam można się nieco schować w cieniu) to z pewnością atrakcja na cały dzień.
Jeżeli jesteście miłośnikami sztuki, powinniście zdecydować się na zakup biletu do komnat i muzem. Jeżeli niekoniecznie – może wystarczyć Wam (darmowa) wycieczka po ogrodzie i parku. Koniecznie wdrapcie się na samą górę, w okolicę fontanny i idąc dalej – bramy. Stamtąd rozpościera się najpiękniejszy widok na Pałac Schönbrunn oraz cały Wiedeń.
Więcej informacji o Pałacu i biletach > Schonbrunn bilety.
Gdzie na weekend: Wiedeń
17:00 popołudniowy deser, czyli Tort Sachera
Kolejna obowiązkowa, kulinarna pozycja w Wiedniu, czyli Tort Sachera, koniecznie w kawiarni Hotelu Sacher. Więcej o Torcie Sachera i wizycie w kawiarni przeczytacie tu > Gdzie w Wiedniu zjeść najlepszy Tort Sachera?
18:00 Odpoczynek w hotelu
Bo po całym dniu chodzenia należy się prysznic i mała, popołudniowa sjesta 🙂
Gdzie na weekend: Wiedeń
20:30 Streetfoodowa kolacja przy Rathaus
Rathaus, czyli miejski Ratusz, latem przemienia się w kultową miejscówkę lokalsów. Jeżeli kolacja, to tylko tam!
22:00 Kino letnie
Tu też z pomocą przychodzi Rathaus. Po kolacji złapcie drinka (np. niezastąpiony Aperol Spritz lub słynne w Wiedniu BOWLE, czyli coś w rodzaju owocowego ponczu w przeróżnych smakach – truskawka, malina, mango, brzoskwinia…), poszukajcie miejsca siedzącego przed ogromnym ekranem, zawieszonym na miejskim Ratuszu. Wieczorami odpalane jest tu kino letnie albo transmisje koncertów. Rozkład jazdy znajdziecie tutaj > Kino letnie – Rathaus Wiedeń
Wieden zwiedzalam w towarzystwie przewodnika ( pani Elwiry Rudeckiej) i to miasto stalo sie jednym z moich ulubionych miejsc w Europie. Lubie wiedziec duzo o miescie, ktore zwiedzam i tu udalo sie to praktycznie w stu procentach, wiedza przewodnika jest niezastapiona!
To prawda, przewodnicy potrafią jak nikt pokazać smaczki miasta! 🙂
Świetne zdjęcia! <3 Byliśmy we Wiedniu w tym samym czasie. 🙂 Niestety tylko jeden dzień, więc tylko "liznęliśmy" przepychu i elegancji. 🙂 Pozdrawiamy! :))
No proszę jaki mały świat ;)))